Przejdź do głównej zawartości

Pokuta

Okropne i przebrzydłe choróbsko mną zawładnęło
duszę opętało, rozum odebrało, ciało me zmarniało, obumarło i zelżało.
Wszechogarniające i wielce potężne
całym mną pokierowało, z każdym oddechem życie me ulatywało.
I każda łza wtedy wylana, jedyną czystością spływała
oczy me zakrwawione, nabrzmiałe ciało lękiem trwonione.
Siły mnie opuściły i mięśnie zanikły, mowę mi odebrało,
którą od tej pory jękiem nazywać miano.
Gorączką me ciało smagane, płonęło niczym ognisko rozżarzone 
przyjemności dawne już nimi nie były, kiedy siły odchodziły
świadomość świata już dawno zanikła, sen ukojenia już nie przynosił
i z każdą chwilą mogiły bliżej me ciało było.
Wszystko ustało, słońce swym blaskiem dłużej mnie nie ogrzewało
wiatr przestał smagać me nabrzmiałe ciało
duch mój uleciał i ciało życia już w sobie nie miało.
Krew krążyć przestała, drogi jej zamknięto a mosty zerwano
Serce ostatnie bicie swe wydało, od tej pory zbytecznym narządem się stało.
Skóra przybladła, oczy blask straciły, tak wyblakło ciało, i urok uleciał wraz z nimi.
Tak moje życie się zakończyło, trawione lękiem i świata wiertłem,
walki mu odmówiłem, już go nie znałem i poznać nie chciałem,
zgody mu nie dałem i co z tego, że mnie pokonał i odejść musiałem.

To był mój czas i moja pora, broń złożyłem pod koniec żywota .
To był mój czas i moja pora, to moje życie i czas je pokonał.
To był mój czas i moja pora, taka już jest Jego wola.
To był mój czas i moja pora, życia nie strwoniłem i taka ma wola.
To był mój czas i moja pora, miałem dość czasu więc przyszła i pokora.
To był mój czas i moja pora, pomyśl o tym bo przyjdzie i Twoja.




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dewajtis, Maria Rodziewiczówna

Tożsamość przodków zaklęta w naturze Powrót do korzeni, do rodzimej literatury, która kiedyś była bardzo popularna, dziś wyparta przez takie gatunki jak powieści fantasy czy kryminały. Być może to zmęczenie materiału, być może zupełny przypadek . Tytuł sam w sobie nic nikomu nie mówi, ani to imię, ani rzecz, ani miejsce. Niepozorna książeczka z dopiskiem "Klasyka literatury kobiecej tom 2", oznacza tylko tyle, lub aż tyle, że na kolekcję powieści Marii Rodziewiczówny składają się 24 tomy, nie oznacza to 24 powieści, niektóre bowiem mają dwie części, np. powieść "Klejnot". Niewiele wiedziałam o samej autorce, o jej powieściach również, opis z okładki znacząco pomocy nie był. I tak oto rozpoczęła się moja przygoda z Marią Rodziewiczówną. Do dziś wyszukuję w Internecie ciekawostki na temat autorki, i odnajduję wiele wątków biograficznych w jej powieściach. Wspomniany bowiem " Dewajtis " istnieje naprawdę.  Kilka słów o autorce, Maria Rodziewicz...

Księżycowa

W poświacie księżyca snuję rozważania, czy On w ogóle coś oznacza?  Irytująco się przygląda, reflektor skierowany wprost na mnie. To tylko moje urojenia, innym też w okna zagląda, szuka, szmera gdzieś w zakamarkach, wie, że ja też mu się przyglądam. Gasi nawet gwiazdy, przyćmiewa słońce, taki niepozorny, a jaki odważny! Ukrył się za chmurami, za wiele już zdradził, oświetla mroki nocy, żegna się wraz z porankiem. Samotny wędrowiec, a wokół tysiące gwiazd. Wydają się tak blisko siebie, jakby gawędzili razem. Jakiż Głupiec, pomyślał sobie, jak wzrok może zwodzić! Zmienia się, dziś wygląda inaczej niż wczoraj, jutro będzie wyglądał inaczej niż dzisiaj. Pełni swoją nocną wartę - wieczny wartownik. Strażnik nocy, wysoko poza zasięgiem złych mocy. Nikt nie jest jednak nietykalny, szczególnie gdy tak kusi z oddali, wzbudza pożądanie, niebezpieczne zainteresowanie. Zgubi Go chluba, blask, którego on sam nie odczuwa.

Niezgodna, zbuntowana i wierna

DIVERGENT Veronica Roth Ostatnio zalewani jesteśmy destrukcyjnymi wizjami przyszłości. Powieści i filmy podejmujące tematykę przyszłości i tego jak będzie wyglądał świat za kilkanaście lat wyrastają ostatnio jak grzyby po deszczu, chociażby Intruz Stephenie Meyer, Igrzyska Śmierci Suzanne Collins czy popularny serial Revolution . Wszystkie te obrazy zakładają, że świat w którym żyjemy dąży do upadku ludzkości, że demokracja nie jest najlepszym systemem. Ocenę tego pozostawiam każdemu indywidualnie. Obrazy te zakładają, że w ludziach zwyciężą złe strony ich osobowości, dojdzie do wojny, upadku starego systemu oraz narodzin nowej cywilizacji powstałej z resztek ocalałych, która rozpocznie życie według zasad nowego systemu. Ów nowy lepszy system funkcjonować będzie jedynie przez pewien czas, bowiem i on okaże się niedoskonały jak i sam człowiek, jego twórca. We krwi mamy bowiem wolność i niezależność, której ograniczyć nie sposób.  Za przykład posłużyć mogą Igrzys...