Przejdź do głównej zawartości

Zjawy, zmory i potwory

Trupie czachy w te podmuchy, za mgłą zniknie cmentarz głuchy
zanim zdążysz schować się, ten Cię znajdzie i Cię zje.
Zimnym wiatrem muśnie szyję, dotknie niczym ręka czyja
wtem się nagle uruchomi mechanizmu czarna siła.
Mroku pełnia świat pochłonie, figlem cię oszuka migiem
wtedy zamknie wszystkie dłonie, wtedy nicość cię pochłonie.
Każdy szelest, głos i dźwięk zmąci wszystkie zmysłów sześć
nie ma bata, wina twoja niczym ogniem wypalona.
Serce z piersi się wyrywa, przyszła teraz i pokora.
Kopytami się wyrywa, ogniem miota we wsze strony
wiatrem włada, wielkie siły ma przeciwko człowiekowi.
A ten niczym opętany nic nie robi, tylko śni.

Zjawy, zmory i potwory ogarnęły cały świat,
co ty zrobisz kiedy ciebie przyjdą i porwą w mroczną toń.
Zjawy, zmory i potwory, mroczne siły i demony
kto je stworzył, jak nie ty?!

Ciemną nocą o północy, budzą się wszystkie te maszkary
nocne zmory i upiory, straszne stwory te demony.
Gdzie się kryły cały dzień, skoro to ten sam sen.

Szkieletrupy i łańcuchy, te kostuchy łapiduchy
diabeł czai się za rogiem, już Cię łapie w harpie dłonie.
Dusza z jękiem się wyrywa, ciało miota dziwna siła
siarki się wylewa woń, ogień zaraz Cię pochłonie.

Nadlatują lęki twoje, głowę chowasz w ręce swoje
wielkie oczy strachy mają. Idźcie precz!

Budzisz się z blaskiem dnia, by zrozumieć  "to tylko taka gra. Mój umysł kontra ja".
Gdy rozum śpi budzą się upiory, w wraz z nimi twoje drugie "Ty".


Wiersz inspirowany ryciną 
Francisco Jose de Goya Gdy rozum śpi budzą się upiory, z cyklu Kaprysy, 1794-1797.

Umysł potrafi spłatać nam figla. ;) miewacie czasem koszmary, po których budzicie się cali oblani potem? są przecież tak realne, że zadajemy sobie pytanie "czy to działo się naprawdę?".





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dewajtis, Maria Rodziewiczówna

Tożsamość przodków zaklęta w naturze Powrót do korzeni, do rodzimej literatury, która kiedyś była bardzo popularna, dziś wyparta przez takie gatunki jak powieści fantasy czy kryminały. Być może to zmęczenie materiału, być może zupełny przypadek . Tytuł sam w sobie nic nikomu nie mówi, ani to imię, ani rzecz, ani miejsce. Niepozorna książeczka z dopiskiem "Klasyka literatury kobiecej tom 2", oznacza tylko tyle, lub aż tyle, że na kolekcję powieści Marii Rodziewiczówny składają się 24 tomy, nie oznacza to 24 powieści, niektóre bowiem mają dwie części, np. powieść "Klejnot". Niewiele wiedziałam o samej autorce, o jej powieściach również, opis z okładki znacząco pomocy nie był. I tak oto rozpoczęła się moja przygoda z Marią Rodziewiczówną. Do dziś wyszukuję w Internecie ciekawostki na temat autorki, i odnajduję wiele wątków biograficznych w jej powieściach. Wspomniany bowiem " Dewajtis " istnieje naprawdę.  Kilka słów o autorce, Maria Rodziewicz...

Tragicznie

W życiu bywa różnie, ciężkie chwile chleb powszedni. W życiu bywa ciężko, gorzkie łzy spływają lekko. W życiu bywa trudno, wyboiste ścieżki plącze.  Życie jest tragiczne, monotonne i paskudne,  wbija latami gwoździe do trumny usłanej czerwonymi różami, wyłożonej morzem aksamitów, zakopanej w czarnej dziurze. Lekko czasem w życiu bywa, odpoczynek od prozy codzienności, szczęście to raptem ulotne chwile, czasem nawet trudno dostrzegalne, radość tak nagle nastaje, jak nagle upływa, gwałtowne uczucia. Tragiczne jest życie nieszczęśliwego człowieka, tylko czarne chmury na niebie dostrzega,  zaś promyk słońca jako niebezpieczeństwo postrzega. ☁☂

Lektury z dawnych lat

Czytane nie z obowiązku, lecz ciekawości i z przyjemnością lata temu ... 1.  William Makepeace Thackery , Pierścień i róża , czyli historia Lulejki i Bulby , tłum. Z. Rogoszówna, Warszawa 1997. Najbardziej urzekające są zabawne dialogi. U góry każdej strony zabawne stwierdzenia, będące puentą tego co się dzieje. Mała próbka: "Prawda mądra i niezbita: Nim podpiszesz- wprzód przeczytaj", "Walorozo, stary grzesznik. Upadł plackiem jak naleśnik", "Nie chcę mieszać się w ten spór ja. Gdy szaleje Gburia-Furia" czy też "Trudno! Słowo raz się rzekło. Najpierw ślub- a potem piekło". I wiele innych. Książka trochę już zapomniana. Utonęła pod zalewem literatury fantasty. Niesłusznie. 2. Rafael Abalos , Grimpow. Sekret ośmiu mędrców , tłum. M. Mróz, Warszawa 2006. Wykorzystałam ją przy prezentacji maturalnej, w motywie rycerza. Ciekawa opowieść o pełnej przygód i zagadek podróży głównego bohatera, z Templariuszami w tle. Zagadki rozwiązujemy razem z...