Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2013

The soap opera, czyli była sobie telenowela

The soap opera, czyli była sobie telenowela Był sobie chłopiec i była dziewczyna był sobie dom i była rodzina tak wielka miłość się narodziła. Ona ponoć niezwykłej urody on ponoć też urodziwy taki los, cóż począć uroda nie wybiera, kiedy młodych obiera. Miłość wielka jak kurze oko, młodość przewlekła jak dżumy potok, ogarnęła ich i opętała tak oszalała rodzina cała. Miłość zapanowała, nienawiść też przydreptała wielkie sekrety i tajemnice takie już są te miłości granice i te zazdrosne baby, jak osy do ula przygnały intryg kilka tuzinów uknuły, co byśmy się nie zanudzili. Ach ten szał miłości ach te porywy namiętności te łzy wylane, ukrytych i niechcianych miłości i wszystko się pokomplikowało i kolejnych tysiąc odcinków dodano. Porwania i morderstwa, taka to miłości już ścieżka kochanek i kochanka, intrygant i intrygantka trzecie oko wszystko widzi, kiedy powie któż to przewidzi trzeci tysiąc już dobija a tu nic a nic nie przemija miłość trwa, nienawiść i...

Muzyka z pozytywną nutą

  The Good Mad Mój ulubiony zespół od dość niedawna,  ale i od niedawna istniejący. Głos Allie Gonino po prostu mnie oczarował, podobnie jak chłopaków Adama Brooksa i Andy Fischera-Pricea.   Jeśli lubicie serial The Lying Game to z całą pewnością kojarzycie Allie Gingo. The Good Mad można posłuchać i zobaczyć także w serialu.   Moje ulubione utwory tego zespołu to tak naprawdę wszystkie. Choć pierwsze miejsce zajmuje Sail on oraz Falling Asleep i Stepping S tone.  Jaką muzykę grają, już mówię, alternative folk. Wpadająca w ucho na cały dzień.  Tekst piosenki Sail on :     Lyrics - VI: Take all my money babe Take all my money babe Give every dime away Use all the love we made Use all the love we made Give all that love away Chorus I & II: A soul looking outside itself for the source To find what cannot be defined, delivered, or forced Perception and projection make up every point of view These days it seems like ev...

Lektury z dawnych lat

Czytane nie z obowiązku, lecz ciekawości i z przyjemnością lata temu ... 1.  William Makepeace Thackery , Pierścień i róża , czyli historia Lulejki i Bulby , tłum. Z. Rogoszówna, Warszawa 1997. Najbardziej urzekające są zabawne dialogi. U góry każdej strony zabawne stwierdzenia, będące puentą tego co się dzieje. Mała próbka: "Prawda mądra i niezbita: Nim podpiszesz- wprzód przeczytaj", "Walorozo, stary grzesznik. Upadł plackiem jak naleśnik", "Nie chcę mieszać się w ten spór ja. Gdy szaleje Gburia-Furia" czy też "Trudno! Słowo raz się rzekło. Najpierw ślub- a potem piekło". I wiele innych. Książka trochę już zapomniana. Utonęła pod zalewem literatury fantasty. Niesłusznie. 2. Rafael Abalos , Grimpow. Sekret ośmiu mędrców , tłum. M. Mróz, Warszawa 2006. Wykorzystałam ją przy prezentacji maturalnej, w motywie rycerza. Ciekawa opowieść o pełnej przygód i zagadek podróży głównego bohatera, z Templariuszami w tle. Zagadki rozwiązujemy razem z...

Bez komentarza

Życie toczy się swoim biegiem, Wydaje nam się, że mamy wpływ na pewne sprawy, Wydaje nam się że znamy świat i ludzi, Ogarnia mnie jednak ogromny strach Co będzie za kilka lat... Stanę przed lustrem i stwierdzę fakt, że moje życie było gówno wart, że nic nie było, tak jak miało być że wszystko poszło nie tak... Mam dzisiaj 20 lat mam dzisiaj swój wielki plan marzenia, zamiary, wszystko i nic Ogarnia mnie przemożny strach Kim będę za 20 lat? Czy moje życie pozostawi ślad czy tylko kawałek marmuru może kiedyś ktoś zapali znicz może wspomni, a może nie Czy moje życie jest coś warte nie chcę dożyć tego dnia kiedy stwierdzę fakt, że moje życie było gówno wart. Autor: PoeTryGeneration (PTG) 29 października 2010

Warto czytać

Całkiem niedawno pożegnaliśmy rok 2012. Warto więc spytać, co przyniósł nam nowego, ciekawego a przede wszystkim wartego przeczytania. Ponoć wszystko jest kwestią gustu, każdy z nas ma inne upodobania, zainteresowania. Jak więc zdecydować co jest warte naszej uwagi, a co nie?! Możemy zdać się na opinię krytyków i znawców tematu. Możemy jednak obrać własną drogę, z całą pewnością się nie zawiedziemy.  Jeśli chcemy być na bieżąco w literaturze, co często jest niezwykle trudne, pomocne jest śledzenie literackich nagród przyznawanych pisarzom. Nie umkną nam wówczas książki, które naprawdę zasługują na naszą uwagę i czas.  Literackiego Nobla w 2012 roku otrzymał chiński pisarz MO YAN . A oto kilka tytułów, które zwróciły największą uwagę: "Kraina wódki" opowiadająca perypetie śledczego Ging Douer'a w krainie zwanej Alkoholandią. Książka zawiera około 500 stron, zaś cena to około 40 zł. Dostępna w języku polskim.   "Obfite piersi, pełne biodra" dzięk...

Mihaly Babits THE LYRIC POET'S EPILOGUE

MIHALY BABITS THE LYRIC POET'S EPILOGUE I am the only hero of my verses, the first and last in every line to dwell: my poems hope to sing of Universes, but never reach beyond my lonely cell. Are others there outside, to bear the curses of being born? If God would only tell. A blind nut in the nutshell’s dark traverses, I loathe to wait for Him to break the spell. A magic circle binds me like a chain, and yet, my soaring dreams defy the weight - but wishful dreams, I know, may tell a lie. A prison for myself I must remain, the subject and the object. Heavy fate: the alpha and the omega am I. and hungarian original version A LÍRIKUS EPILÓGJA Csak én birok versemnek hőse lenni, első s utolsó mindenik dalomban: a mindenséget vágyom versbe venni, de még tovább magamnál nem jutottam. S már azt hiszem: nincs rajtam kívül semmi, de hogyha van is, Isten tudja hogy’ van? Vak dióként dióban zárva lenni S törésre várni beh megundorodtam. Büvös körömből ...

Czarny, ponury las

W czarnym, ponurym lesie Pośród drzew mrocznych Gdzie straszą oczy czerwone Gałęzie chwytają , duchy szepczą. W czarnym, ponurym lesie Gdzie ścieżki są nieznane Nigdzie nie prowadzą Zwodzą i oszałamiają. W czarnym, ponurym lesie Gdzie słońce nie dociera Kwiaty nie rosną Pąk się nie otwiera. W czarnym, ponurym lesie                                                              Gdzie żywej duszy brak Stoisz Ty a obok Ciebie ja I ciemność nas otacza. W czarnym, ponurym lesie Zgubiłeś się Ty, i zgubiłam się ja Nie chcę się odnaleźć, i Ty tego nie chcesz. W czarnym, ponurym lesie Błądzisz Ty i błądzę ja Chcę Cię odnaleźć i Ty tego chcesz. W cz...

Na dzień Babci

Myślisz, że o Tobie nie pamiętam, Nie odwiedzam i nie dzwonię, Myślisz, że mam własne życie, i że mnie już nie obchodzisz. Myślisz, że już wszystko zapomniałam, gdy się mną zajmowałaś, gry zabawy i piosenki gdy łzy moje ocierałaś, i do siebie mocno przytulałaś. Lecz to wszystko pozostanie w mej pamięci, smak makowca, zapach domu, odgłos iskier z pieca trzaskających. Mam Cię zawsze przed oczami, gdy je tylko na chwilę zamknę. Będę pamiętać aż do świata nieskończoności, Wiedz o tym, że Cię bardzo kocham. Nie odwiedzam i nie dzwonię, czasem tylko kartkę wyślę, nie oznacza to wcale, braku miejsca dla Ciebie w moim sercu, w mojej głowie. Dzielą może nas i lata świetlne, dzielą nas tysiące dróg i mostów, dzieli nas tak wiele, a jednak łączy wszystkie chwile razem spędzone. Jedno Ci dziś powiedzieć chcę, wiedz, że Cię kocham i że pamiętać chcę.  Autor: PTG

Babits jako poeta

Czas już na odrobinę poetyckiego uniesienia, choć to nie do końca styl Babitsa.  Z góry was przepraszam, ale będą to strofy po angielsku i w wersji oryginalnej, czyli po węgiersku. Poezja Babitsa jest czasem trudna  a nawet ciężka do uniesienia. Dlatego też w chwili obecnej nie pokuszę się o jej tłumaczenie, może w przyszłości.Być może istnieje polskie tłumaczenie, tego nie wiem, ale poszukam i dam wam znać. Mam nadzieję, że odnajdziecie w niej to, co ja. Każda poezja jest inna. Czasem te same słowa, ułożone w szczególny sposób, potrafią wiele zmienić.  MIHALY BABITS A GYPSY IN THE CONDEMNED CELL There was time when my fingers could shape the word as the Lord may have created the winged, shiny articulated, armoured ladybird. Later, the poem was shaped on my lips in a burst of brass clarions, as the clarion call hangs on the soldiers’ lips chapped of feverish thirst. But now when the poem tremblingly, softly, appears, it seems to flow out of su...

Mihaly Babits

Zgodnie z obietnicą pierwsza część poświęcona osobie poety Mihaly Babitsa. A także mała wycieczka po Esztergomie, gdzie znajduje się jego dom, a obecnie muzeum poświęcone poecie.                                                                                                                     Zapraszam ;) Moja przygoda z osobą Mihály Babitsa rozpoczęła się dobrych kilka lat temu na Węgrzech, ojczyźnie poety. Było w tym dużo zbiegów okoliczności i cała masa szczęścia. Większość umieszczonych zdjęć pochodzi z mojego osobistego albumu. Mam nadzieję, że się wam spodoba. Będąc na Węgrzech, z całą pewnością, nie można pominąć tego miejsca. Esztergom w końcu był kiedyś dawną stolicą Węgrzech, coś wi...