Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2014

Niezgodna, Zbuntowana, Wierna

Odskocznia od tematyki świątecznej Nie wiem czy jestem niezgodna, zbuntowana czasem tak, wierna zaś staram się być zawsze sobie i swoim ideałom. Dziś jednak nie o cechach charakteru lecz o całej serii Niezgodna Veronici Roth. Przyznaję, choć wstyd mi , że ostatnia z książek trochę się u mnie przeleżała zanim doczytałam ją do końca. Właściwie 1/3 do końca i włączyła się u mnie blokada, wszystko było dużo ciekawsze niż zabranie się za czytanie, być może to letnia pogoda (post też pisał się całą jesień), praca i takie tam wymówki. Ale ostatnio powiedziałam sobie, czas już zakończyć tą znajomość. Chyba też trochę obawiałam się zakończenia. Cała ta historia bardzo mnie zaskoczyła, choć jak pewnie wszyscy czytelnicy, od początku zastanawiało mnie co jest poza ogrodzeniem Chicago. Jednak ten inny świat, przyznaję trochę mnie rozczarował. Zdegenerowany zarządzany przez rząd i monitorującą wszystko Agencję, eksperymenty, a potem Tobias który wcale jak przypuszczaliśmy od początku nie je...

Świąteczne pomysły na prezenty

Książka prezentem pod choinkę Ciągle wahacie się co sprezentować najbliższym pod choinkę w te Święta? a co powiecie na książkę? Jej zalety: prosta w zapakowaniu w świąteczny papier, często już w księgarni oferują nam opcję pakowania, jest to zawsze trafiony prezent, wystarczy wiedza czym dana osoba się interesuje i wybranie książki poświęconej danej tematyce, dziedzinie i gotowe. Ponadto jest praktycznym prezentem, można ją czytać wielokrotnie :) nawet ci stroniący od książek z pewnością ucieszą się z książki będącej biografią na przykład ich ulubionego wokalisty czy poświęconej dyscyplinie sportu, którą uprawiają lub mają w planach od nowego roku.  Księgarnie szczególnie przed Świętami Bożego Narodzenia mają w swojej ofercie ciekawe zestawy, serie powieści. Możecie podarować ukochanej osobie całą trylogię "Igrzysk Śmierci" czy "Niezgodnej". Często seriale są ekranizacją powieści, z czego nie wszyscy zdają sobie sprawę. Jeśli ktoś jest fanem serialu Pre...

Magia Świąt Bożego Narodzenia

Okres przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia ma w sobie coś wyjątkowego, wszyscy są szczęśliwi i uśmiechnięci w metrze, tramwaju, autobusach czy na ulicy. Już sam uśmiech na twarzy wywołują świąteczne ozdoby, migoczące światełka rozświetlające szare i ponure dotąd ulice. Przestaje nam przeszkadzać fakt, że tak szybko zapada zmrok, w końcu tylko wtedy można podziwiać wszystkie te cuda. Idąc ulicą nie mogę obojętnie przejść obok świątecznych dekoracji. Muszę "nacieszyć oko" choćby przez chwilę. Nie mówię tu tylko o bożonarodzeniowych dekoracjach, o które troszczy się miasto, czy też o tych z witryn sklepowych czy galerii handlowych, ale także o przystrojonych domach a nawet balkonach. Ludzie potrafią wyczarować niezwykłe kombinacje z użyciem światełek.  Renifery z tą piękną karetą jak z bajki o Kopciuszku można zobaczyć na Placu na Rozdrożu w Warszawie. Podziwiałam ją dłuższą chwilę, jest po prostu piękna. Choć nasuwa się pytanie, dlaczego to nie sanie Mikołaja :) Zdjęcia...

Idą Święta . . . zaczynamy odliczanie

Magiczny czar przygotowań rozpocząć czas Pada śnieg, pada śnieg a śnieg nie pada, szczypie mróź w ręce, szczypie w uszy, maluje na oknach świąteczne wzory, ale coś Dziadek Mróź zabłądził  a Pani Zima chyba mu towarzyszyła.  Tak więc i mrozu i Zimy nie ma.  Biało wszędzie, ciemno wszędzie, tylko to drugie nam zostało, białe nieco nam zszarzało,  ale Świąt nic przegonić nie zdoła, Mikołaja już w tym głowa, ma w tym swoich pomocników, i już się zaroiło ozdób świątecznych bez liku. Już choinki olśniewają blaskiem, bombka na gałązce się kołysze, dzwonek Święta już zwiastuje. Niedługo przyjdzie i Zima, a na tę chwilę niech nam wystarczy  fakt, że prezenty przygotować trzeba, upichcić co nieco, drzewko przytargać z lasu, tyle jeszcze do roboty, a czas nam upływa. Wigilia za pasem, odkurzyć świąteczne ozdoby potrzeba, by ze wszystkim uporać się na czas i radować się bez zawrotu głowy.  Kolendy i świąteczne nuty czas p...

Pora na dywagacje i manipulacje

Para do pary Dwa buty do pary, z jednym nic nie zrobisz. Dwa buty, kalosze lub inne bambosze piękne, wygodne no i pewnie modne. Dwa buty do pary, bo co z jednym począć, do kosza wywalić, a może z sentymentu zostawić. Dwa buty do pary, jest w tym sens i logika. Dwa buty, lecz różne bo nie te rozmiary, nie te fasony, niewłaściwe mają nawet kolory. Niby da radę w nich chodzić, bo czemuż by nie jest para, a nie ma pary, dwa przecież już parę tworzy, czyż nie?  Dwa buty, lecz nie do pary,  i co z tym fantem zrobić? Lepiej mieć parę, czy nie mieć pary? dwa wcale pary nie tworzy, dwa a jeden chyba na jedno wychodzi. Pary tak czy siak nie tworzy.  Dążyć na siłę do doskonałości, by parę stworzyć! jak pajac po ulicy w dwóch różnych butach chodzić!  Jest na to środek doskonały, całkiem banalny,  tak oczywisty, choć wydumany. Najlepsze są bose stopy, ideał doskonały.

Jak zwykle spóźniona

ZADUSZKI Za duchem mknę zdyszana, w pogoni do cmentarza, w pośpiechu do zmarłego, lata temu już pochowanego. W dwa dni odwiedzić próbuję, te groby niezliczone, pomniki zapuszczone,  zielskiem zarośnięte i na domiar  zakurzone.  Wdzięczni być powinni, Ci zmarli przed wiekami, czas im już niemiły, dawno zapomniani. Ich miejsce już zajęli ci świeżo pochowani, a już tak szybko w pamięci zachować się nie  zdołali. Zadyszki dostać można w pogoni za duchami, jakby w te dwa dni w roku w grobach ożywali, czyżby na nas czekali, a my tacy dawno już spóźnieni w grobach z życia pochowani.

Rewolucja

*** Gdy wokół toczy się wojna, gdy wszyscy strzelają, w gradzie tych kul nie mogę z białą flagą stać. Gdy otacza nas czarny dym, gdy wali się mur i grzebie idee moja biel już bielą nie jest, Gdy leje się krew i pot i łzy, chwytam tą biel by zetrzeć cały ten syf, biała flaga nie ma tu zastosowania. Gdy puste łby na karku tkwią, wykluwa się nowy plan, te białe skrawki tylko chronią je przed słońcem i palcem Bożym. Pogrąża się kraj, pogrąża się Świat, ta biała flaga tylko tamuje krew, lecz ciało dalej się wykrwawia, a flaga nie jest już biała. Rewolucja, biała flaga dla kogo ta przewaga, chcemy zmian a droga ku nim już udeptana REWOLUCJA  (jedna z inspiracji, wiersz nie jest tłumaczeniem piosenki zespołu)

Rozterki serca czy umysłu

 Połowa solą w oku tych, co reguły dawno temu ustalili Zdarza się, że gardzę swoim życiem czuję się jak zbędny tego świata element nie umiem szukać, a może dobrze się ukrywam dlatego jestem sama, z defektem poznania jako niedopełniona część, jestem nic nie warta pół nigdy całości nie zastąpi połowa zawsze będzie słabsza, zawsze gorsza  w oczach świata. Zdarza się, że gardzę swoim istnieniem, chciałabym oddać kawałek swojego życia, czy z ofiarności czy bardziej z egoizmu? tego nie wiem, ale co to za różnica czasem myślę, że tak byłoby sprawiedliwie móc komuś podarować swój czas, aby ten go lepiej spożytkował. Pragnę komuś ofiarować, coś czego we władaniu nie jestem posiadać a nie móc dysponować, choć każdy ci wmawia że jesteś defektem nie do pokonania, będąc połową nigdy światu nie dogadzasz, albo jesteś całością, albo tylko przeszkadzasz. Każdy ma tyle ile potrzebuje, by w pełni się spełnić, by w pełni zrozumieć. Ile Ty ...

Niezgodna, zbuntowana i wierna

DIVERGENT Veronica Roth Ostatnio zalewani jesteśmy destrukcyjnymi wizjami przyszłości. Powieści i filmy podejmujące tematykę przyszłości i tego jak będzie wyglądał świat za kilkanaście lat wyrastają ostatnio jak grzyby po deszczu, chociażby Intruz Stephenie Meyer, Igrzyska Śmierci Suzanne Collins czy popularny serial Revolution . Wszystkie te obrazy zakładają, że świat w którym żyjemy dąży do upadku ludzkości, że demokracja nie jest najlepszym systemem. Ocenę tego pozostawiam każdemu indywidualnie. Obrazy te zakładają, że w ludziach zwyciężą złe strony ich osobowości, dojdzie do wojny, upadku starego systemu oraz narodzin nowej cywilizacji powstałej z resztek ocalałych, która rozpocznie życie według zasad nowego systemu. Ów nowy lepszy system funkcjonować będzie jedynie przez pewien czas, bowiem i on okaże się niedoskonały jak i sam człowiek, jego twórca. We krwi mamy bowiem wolność i niezależność, której ograniczyć nie sposób.  Za przykład posłużyć mogą Igrzys...

Jestem krzywym zębem, w twojej parszywej gębie

W głowie Ci się pomieszało, "Jestem krzywym zębem" Ciemne chmury na niebie są dla mnie piękniejsze niż słońce w południe grzejące, sypiący śnieg przynosi ukojenie, wirujące płatki śniegu zaś wybawienie. Zdefiniuj siebie, gdy wszystko kręci się w przeciwną stronę, gdy ludzie wokół patrzą na ciebie jak przez dymną zasłonę. Widzą gdy nie patrzysz, ślepną gdy do nich wrzeszczysz. Nie pasujesz do szablonu, po bokach wystajesz, próbują cię przyciąć i nastawić, założyć aparat i wyprostować. Jak krzywe zęby jesteśmy, w parszywym świecie gębą zwanym, podatni na druty i na zepsucie. Jak wyrośniemy tak wypadniemy. Krzywy jestem to moja droga i żaden drut mnie do niczego innego nie przekona.  Nie dla wszystkich słońce, nie dla wszystkich pochmurne niebo. Piękno nie jedno ma imię, ciemność nie zawsze zwiastuje zło. Demony kryją się w naszej głowie, te dobre i te strącające w przepaść.

Igrzyska Śmierci - W pierścieniu ognia - Kosogłos

THE HUNGER GAMES - Suzanne Collins Dzisiejszy post piszę z perspektywy czytelnika wszystkich 3 części powieści S. Collins oraz widza, który miał okazję obejrzeć ekranizacje 2 części, a także osoby która pomimo wszystko z niecierpliwością czeka na ekranizację ostatniej części - Kosogłos. Oznacza to tylko jedno, długie oczekiwanie. Z racji tego, że jestem strasznie niecierpliwą osobą i ciekawość zżerała mnie od środka, zważywszy że W pierścieniu ognia zakończyło się bardzo intrygująco w końcu zdecydowałam się na zakup całej serii książek. I tak oto, stałam się posiadaczką 3 tomów, które pochłonęłam jeden po drugim. Nie są to opasłe tomiska, każdy tom to około 350 stron. Dysponując nawet bardzo niewielką ilością wolnego czasu przeczytanie trzech części zajęło mi niewiele czasu. Całą serię polecam z całego serca, historia pomimo, że z gatunku science fiction, wcale nie wydaje się mało prawdziwa. Nie jest to też ckliwa historia miłosna, choć nie raz można się przy niej wz...

Przebyta droga

Chcę pójść jeszcze raz tą samą drogą, postawić stopy w tym samym miejscu, poczuć ten sam powiew wiatru, zobaczyć te same obrazy nie wiedzieć tego co wiem teraz, zatrzymać czas, zatrzymać nas. Chcę mieć Cię przy sobie, chcę słyszeć Twój głos, chcę móc cię chwycić, i nigdy nie odejść. Chcę pójść tą samą drogą,  móc trzymać twoją dłoń, chcę wejść na sam szczyt a potem spać byle tylko wrócić tam jeszcze raz.